Dzień Dobry Pani Anito!

2 lata temu chodziłam na kurs ceramiki w Pani galerii. Może mnie Pani pamięta, dostałam potem dotację unijną na własną pracownię. Pracownia powstała, chociaż przeniosłam się do Prowansji, mieszkamy teraz w Antibes. Niedaleko, w Vallauris, żył i tworzył Picasso (własnie tutaj odkrył ceramikę).

Piszę, żeby się przypomnieć i powiedzieć, że te warsztaty to była świetna rzecz i ceramika to nie jest tylko weekendowe zajęcie ale sposób na życie. Teraz zajmuję się dzidziusiem, ale jak podrośnie to wracam pełną parą do pracy. Na razie we Francji, chociaż nie wiem, czy za parę lat nie wrócimy do Polski, jednak tęsknota za ojczyzną zawsze pozostaje.

Wysyłam Pani zdjęcie jednej z moich ulubionych prac, żeby pokazac, że jednak zaszła u mnie jakaś twórcza ewolucja :) Inspirują mnie teraz malowidła naskalne i toczę na kole (wybrałam elektryczne, nie jestem taka silna jak pan Piaskowski :). Jesli będzie Pani w okolicy, to serdecznie zapraszam do Antibes.

Proszę przekazać pozdrowienia Pani Maricie.

Pozdrawiam serdecznie, 
                                             Ula Orłowska